Odzyskanie kontroli po nieuczciwej agencji marketingowej i wygenerowanie ponad miliona złotych przychodu w ecommerce.

Post Image

Na swojej drodze zawodowej każdy z nas spotyka wielu ludzi. Z jednymi z nich łączą nas bliższe relacje zawodowe, z innymi zaś – przelotne współprace. W każdym jednak przypadku istnieje realna możliwość poróżnienia się.

Niezależne od tego, czy to Ty zlecasz prace, czy jesteś wykonawcą, na „polu współpracy” może dojść do nieporozumień komunikacyjnych, może pojawić się chwilowy brak mocy przerobowych lub zwyczajne, ludzkie zmęczenie materiału.

To jednak temat na zupełnie inny wpis. Dziś chcemy powiedzieć Wam, że czasem drogi zawodowe się rozchodzą i, niestety, zdarza się, że rozchodzą się z powodu nieuczciwości jednej ze stron. Pokażemy Wam jak przejmujemy konto Google Ads po innych agencjach marketingowych, abyś wiedział/a, na czym polega ta procedura w Alfabecie Marki, jak długo trwa i jakie korzyści przynosi dla Ciebie.

1. Rozpoznanie

Są dwie możliwości – czujesz, że coś jest nie tak, albo po prostu chcesz zweryfikować, czy agencja bądź freelancer nie robi Cię w przysłowiowego „konia”.

Niezależnie od Twoich chęci lub odczuć, najuczciwiej jest, kiedy przynajmniej raz na miesiąc otrzymujesz raport działań. Równie ważne, żebyś znalazł/a czas na jego analizę. Podstawą takiego raportu powinna być klarowna prezentacja najważniejszych wskaźników w części podsumowującej, ale powinny znaleźć się w nim również dane szczegółowe, które zwykle zawierane są jako załącznik do wiadomości.

Jeśli nie otrzymujesz regularnych raportów, to znak, że coś może być nie tak. Nawet jeśli analiza wyników Cię nie interesuje, nadal powinny lądować na Twojej skrzynce mailowej – tam nie zginą, a w razie potrzeby możesz do nich zajrzeć. Warto pamiętać też, że są one niezbędne, jeśli nie ma dostępu do systemu.

Słowem, jeśli jedyną jasną sytuacją dla Ciebie jest to, że otrzymujesz co miesiąc fakturę, a reszta, włącznie z konsumpcją budżetu, pozostaje w sferze domysłów, to zdecydowanie sytuacja, w której należy przemyśleć relacje z firmą/osobą, która prowadzi w Twoim imieniu kampanie. Może warto omówić i poruszyć kwestie niezrozumiałe? Pytajmy, to nasze pieniądze.

2. Zadbaj, aby konto Google Ads było Twoje

Agencja czy freelancer prowadzący działania powinien pracować na Twoim koncie. Tu można postawić kropkę, bo to wyczerpuje temat, niemniej agencje często zakładają konta pod sobą, ponieważ większość klientów zwyczajnie nie dysponuje wiedzą na ten temat, a agencji nie chce się wchodzić w szczegóły i tłumaczyć – to błąd.

Możesz nie wiedzieć, co oznacza ROI, konwersje, analityka i kilka innych słów. To jednak nie oznacza, że nie można tego wytłumaczyć w kilku prostych, konkretnych słowach. Nie mamy na myśli, że każdego klienta trzeba na siłę edukować! Warto jednak pamiętać, że to właśnie rolą specjalisty jest wytłumaczenie, skąd budżet, dlaczego dziś skonsumowana została taka kwota, jakie słowa kluczowe pracują a jakie nie.

Niezależnie od wszystkiego, niech konto Google Ads będzie Twoje! Musisz być w posiadaniu praw administracyjnych, a agencja powinna mieć prawa menadżerskie.

Czemu to tak ważne? Załóżmy, że Wasza współpraca dobiega końca. Co wtedy zadzieje się z Twoim kontem? W skrajnych sytuacjach agencja może odmówić udzielenia Ci do niego dostępu lub usunąć zrealizowane i trwające kampanie, ażeby inna agencja nie miała dostępu „do ich wypracowanych metod”.

Niestety tak kuriozalne sytuacje też mają miejsce. Ostatecznie klient nie ma dostępu do swoich kampanii i musi je budować na nowo. W sytuacji kiedy są to dwie-trzy kampanie, nie jest to aż tak fatalne. Jednak kiedy tych kampanii jest kilkanaście/kilkadziesiąt, z wieloma podpiętymi konwersjami – tu mogą pojawić się problemy z odtworzeniem.

3. Kampanie Google Ads to nie wszystko

Dla zachowania pełnego monitoringu wraz z odpowiednim performance witryny przede wszystkim warto zadbać o to, aby zostało dla nas uruchomione konto Google Tag Manager. Do niego podpinamy bowiem dalej usługi typu Google Ads i Google Analytics, a w dobie Consent Mode V2 – zdecydowanie warto posiadać i uruchamiać skrypty właśnie przez GTM.

Oczywiście o ile znamy się na tym rozwiązaniu. Jeśli nie – warto zatrudnić specjalistę, i zapobiec głowieniu się, co jest nie tak z moją stroną czy sklepem.

Jak odzyskaliśmy płynność konta?

Czas na szczegółowe wprowadzenie Cię w temat.

Klient posiada dość dobrze wypozycjonowany i wydajny sklep internetowy z narzędziami do pielęgnacji ogrodu oraz urządzeniami pewnej niemieckiej marki. Sprzedaż z samych organicznych wizyt kręci się na poziomie około 100-120 tysięcy złotych miesięcznie. Klient posiada również uruchomione kampanie w Google Ads, które przynoszą około 70-100 tysięcy złotych.

Dochodzi do poróżnienia się klienta i firmy, która obsługiwała kampanie. Firma odcina klienta od kampanii, więc jego przychody spadają o połowę.

Po nawiązaniu współpracy udało się zweryfikować część danych z jeszcze aktywnego konta Google Analytics, po czym zaczęliśmy działać „po swojemu”.

Pierwsze 2-3 miesiące były rosnące, ale nadal utrzymywały się na podobnym poziomie: od nawet 2 tysięcy do zaledwie kilkunastu.

W powyższym zrzucie miesiąc lipiec 2021.

Testowanie różnych typów kampanii trwało z miesiąca na miesiąc. Oprócz kampanii Google Ads uruchamialiśmy uzupełniająco kampanie w social mediach, które to przynosiły nieco większe korzyści niż same Google Ads:

Powyższy zrzut ekranu to sierpień 2021.

Oczywistym jest, że ciężko prowadzić porównania miesiąc do miesiąca, chociażby ze względu na sezonowość dostępnych w sklepie klienta produktów. Sierpień to miesiąc raczej urlopowy, ale statystyki pokazują, że tego miesiąca w 2020 roku klient osiągnął sprzedaż na poziomie ponad 80 tysięcy złotych. Listopad 2021 z kolei wyglądał tak, że klient zaczął się zastanawiać, czy współpraca z nami to była dobra decyzja 🙂

Testowanie kampanii, konfiguracje konta reklamowego, konfiguracje w koncie Merchant Center trwały od lipca do listopada. Ale wiedzieliśmy, że idziemy w dobrym kierunku.

Skorzystaliśmy z kilku kampanii reklamowych nastawionych na konwersje, w tym Performance Max, którą udało się zoptymalizować tak, aby była wydajna przy niskim nakładzie budżetu. Dodatkowo nastawiliśmy się mocno na przejmowanie użytkowników od konkurencji.

Nasze działania zaczęły przynosić oczekiwane efekty od stycznia 2022 roku. W marcu osiągnęły satysfakcjonujący poziom:

Dalsze miesiące oscylowały na kwoty 50-120 tysięcy złotych tylko z reklam Google Ads z budżetem na poziomie stałym w wysokości 1500 zł netto.

Celowo dzielimy się z Wami zrzutami ekranu z różnych, nie zawsze owocnych wyników naszych działań. Ciężko jest osiągnąć tylko rosnące przychody – to byłby scenariusz zbyt cudowny! Zawsze musimy mieć na uwadze analizę działań konkurencji, brać pod uwagę czas i zmienne nastroje zakupowe klientów oraz to, że klienci po prostu nie zawsze są zainteresowani tym samym produktem. Trendy to również element zmienny – warto się pod nie podpinać. Przede wszystkim jednak należy nieustannie analizować i optymalizować kampanie, aby osiągały jak największą stopę zwrotu.

Od lipca 2021 do listopada 2023 wygenerowaliśmy ponad milion złotych przychodu, generując średnio co miesiąc przychody na poziomie od 70 do 120 tysięcy złotych.

Czy jest się czym chwalić? Zdecydowanie tak! Klient odzyskał i nadrobił przychody po utraconym koncie Google Ads.

Dziękujemy naszemu klientowi za cierpliwość i zrozumienie, że efekty przychodzą z czasem.

To zawsze są działania długoterminowe. Bogate doświadczenie agencji czy freelancera nie uprawniają do obiecywania wysokiego wskaźnika ROI (stopy zwrotu z inwestycji) od razu.

Podsumowanie w 6 krokach

  1. Przeprowadź rozmowę ze swoją agencją. Zwróć się w prośbą o wytłumaczenie, na czym polegają działania, a jeśli go nie otrzymujesz – proś o raporty.
  2. Zadbaj o to, aby konto Google Ads było Twoje, z uprawnieniami administracyjnymi.
  3. Transparentność wydatkowania środków z budżetu to podstawa – proś o wyjaśnienie zawsze, kiedy czegoś nie rozumiesz.
  4. Agencja/freelancer pracuje w Twoim imieniu. Dąż do tego, aby stawka za pracę nie była procentem od wysokości budżetu. Nie jest to dla Ciebie korzystne, ponieważ im więcej chcesz wydać na kampanię, tym więcej kosztuje Cię obsługa. Agencja/freelancer może argumentować, że większy budżet, to więcej pracy, ale w istocie bywa różnie i lepiej omówić stałą stawkę.
  5. Zweryfikuj, czy i jakie działania są prowadzone na koncie Google Ads. Możesz to zrobić przeglądając historię zmian: https://ads.google.com/aw/changehistory. Jeśli agencja/freelancer przekonuje, że musi dużo optymalizować, to zerknij czy faktycznie tak jest. To nie jest wiedza tajemna, którą nie może się podzielić.
  6. Zadbaj o to, aby posiadać odpowiednio podpięte usługi (w przypadku remarketingu absolutna podstawa):
    • Google Tag Manager,
    • Google Analytics,
    • Google Search Console (Google Webmaster Tools),
    • Consent mode V2.

Straciłem/łam konto! Co teraz?

Załóżmy, że realizuje się czarny scenariusz i nie masz dostępu do konta Google Ads. Przede wszystkim – nawiąż współpracę ze specjalistą, który przeanalizuje to, co zostało i oceni, co i jak można przywrócić. Bardzo dużo informacji widoczne jest w raportach oraz kontach Google Analytics, Google Tag Manager, Google Merchant Center.

Opisywana przez nas sytuacja z pewnością należała do tych skrajnych. Udało się wyłącznie dzięki aktywnemu dostępowi do Google Analytics, dzięki któremu wyciągnęliśmy dane z celów, podpiętych kampanii i ruchu użytkowników.

Niewiele uda się zrobić jednak, jeśli konto Google Ads nie było podpięte do niczego innego. Trzeba tworzyć kampanie na nowo.

Autor artykułu

Krzysztof Sieradzki

Odpowiedzi na niektóre zagadnienia

Google Tag Manager – co to jest?
Google Tag Manager (GTM) to narzędzie, które pomaga łatwo zarządzać różnymi kodami (tzw. tagami) na stronie internetowej. Dzięki niemu nie trzeba każdorazowo edytować kodu strony, aby dodać np. analitykę czy reklamy.
Co można implementować poprzez Google Tag Managera?
Przez GTM można dodawać różne kody, np. śledzenie ruchu na stronie (Google Analytics), piksele reklamowe (Facebook), śledzenie konwersji, a także różne skrypty i kody śledzące.
Dlaczego warto korzystać z Google Tag Managera?
GTM oszczędza czas, bo łatwo i szybko można dodawać lub zmieniać kody bez angażowania programisty. Daje też kontrolę nad tym, jakie dane są zbierane.
Minusy Google Tag Managera
GTM może być trudny do zrozumienia dla osób bez doświadczenia technicznego. Źle skonfigurowane tagi mogą spowolnić stronę lub powodować błędy.
Co to jest Google Search Console?
Google Search Console (GSC), dawniej znane jako Google Webmaster Tools, to bezpłatne narzędzie od Google, które pomaga właścicielom stron internetowych monitorować, jak ich strony są widoczne w wynikach wyszukiwania Google. Dzięki GSC można zrozumieć, jak Google „widzi” naszą stronę i co zrobić, aby poprawić jej pozycję w wynikach wyszukiwania.
Co to jest ROI?
ROI (Return on Investment) to wskaźnik zwrotu z inwestycji, który mierzy zysk lub stratę wygenerowaną na danej inwestycji w stosunku do jej kosztu. Jest to jedno z podstawowych narzędzi stosowanych w biznesie do oceny efektywności inwestycji. Dlaczego ROI jest ważne? ROI pomaga ocenić, czy inwestycja jest opłacalna. Jest używane w różnych kontekstach, od decyzji marketingowych po ocenę projektów biznesowych, i pomaga porównać efektywność różnych inwestycji.

Napisz do nas.

Odpisujemy w ciągu max 24h. Od A do Z.

    Wysyłając formularz wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez firmę Alfabet Marki - Krzysztof Sieradzki z siedzibą przy ulicy Włocławskiej 167 bud. A, zgodnie z polityką prywatności.

    A teraz fakty! Case studies. Niech przemówią fakty i liczby. Case studies.

    Poprzedni
    Sold out – skuteczna kampania reklamowa
    Dalej
    Nie ma więcej wpisów